Standardowo mówi się, że od pierwszych dni życia. W praktyce to od mamy i jej stanu fizycznego zależy kiedy będzie w pełni sił by móc zawiązać chustę. Przeciwwskazaniami do noszenia od pierwszych dni życia mogą być: wcześniactwo, stwierdzone medycznie silne dysfunkcje układu oddechowego/ ruchowego itp. dziecka. Sam malec jest gotowy do noszenia, kołysania i przytulania w momencie przyjścia na świat (będąc w brzuchu u mamy stale jest noszony i bujany).

Niezależnie od wieku dzieci nosimy w chuście skierowane przodem do naszego ciała, zarówno jak są na naszym brzuchu jak i z tyłu na plecach. Prawidłowa Pozycja, którą przyjmuje malec w chuście, to pozycja zgięciowo-odwiedzeniowa, odciążająca dziecięcy kręgosłup i umożliwiająca prawidłowy rozwój stawów biodrowych. PZO zakłada, że: Kręgosłup jest w kifozie ( zgięcie w tzw. Literkę C), miednica jest podwinięta ( tzw. Tyłopochylenie), zgięcie w stawach biodrowych ok. 100-110º, odwiedzenie kończyn: 60-90º (u wcześniaków maksymalnie 60º), głowa nie obciąża kręgosłupa a stopy zachowują rotację zewnętrzną (palce skierowane są na zewnątrz). Takie ułożenie wpływa nie tylko na prawidłowy rozwój układu psychoruchowego ale ułatwia dziecku zrelaksowanie się w chuście.

Najbardziej powszechnym a jednocześnie najbezpieczniejszym dla dziecka rozwiązaniem jest chusta tkana bowiem daje nam możliwość doboru wiązania do konkretnych rodziców i dziecka, a tych mamy do dyspozycji kilka (chusta elastyczna ma tylko jeden sposób). Większość znawców tematu na początek drogi noszenia rekomenduje tzw. Pasiaki czyli chusty w pasy o różnych krawędziach, które ułatwiają dociąganie poszczególnych pasm tkaniny.

Ja jednak uważam, że najważniejsze jest dobre samopoczucie rodzica, więc jeśli komuś podobają się chusty żakardowe w różnokolorowe wzory, które idealnie wpiszą się w wygląd czy ubiór mamy i taty, niech śmiało kupuje. Ważne, by łatwo dało się odróżnić strony – niesamowicie ułatwia to wiązanie na początku, choć i później bywa pomocne – różne kolory krawędzi pozwalają lepiej zapanować nad ułożeniem materiału i zorientować się w ewentualnym błędzie.

Ważnym czynnikiem przy wyborze chusty jest jej splot.

W niektórych sklepach stacjonarnych jak i internetowych z artykułami dziecięcymi można zakupić coś, co producenci optymistycznie nazywają „chustami do noszenia dzieci”, w zawrotnej cenie około 50 zł – nie mają one jednak wiele wspólnego z tym, co chustą do noszenia jest faktycznie. Materiał chusty, aby spełniać podstawowe założenia i dobrze służyć swoim celom, powinien pracować – stabilizując ciało dziecka, podtrzymując kręgosłup, przenosząc napięcia i naprężenia na ciało noszącego. W przypadku początkujących rodziców, zaczynających dopiero przygodę z chustonoszeniem, ważna jest też łatwość dociągania materiału. To wszystko w największym stopniu zapewnia splot skośno-krzyżowy, w którym poszczególne włókna mają możliwość przemieszczania się względem siebie, tkanina może wtedy pracować.

Chusty dostępne na portalach aukcyjnych tkane są jednak splotem prostym identycznym, z jakiego szyje się prześcieradła – dlatego potocznie nazywamy je „pościelówkami”. Pytacie jak je odróżnić od chusty tkanej skośno-krzyżowo? Zasada jest prosta Wzór jest tylko z jednej strony (i przebija blado na drugą stronę), tymczasem chusty skośno-krzyżowe mają najczęściej awers i rewers (ten sam wzór z obu stron ale w naprzemiennych wersjach kolorystycznych). Mają też różną strukturę w dotyku.

W tym przypadku wybór chusty zależy głownie od potrzeb noszącego. Powszechnie na dłuższe wyjścia, spacery z psem, górskie wycieczki itp. Stosuje się chustę długą, bo tylko wiązania z jej wykorzystaniem zapewniają optymalną, symetryczną pozycję dla dziecka i równomierne obciążenie dla kręgosłupa rodzica. Bywa jednak tak, że rodzic kategorycznie nie chce, nie umie lub nie może korzystać z długiej chusty tkanej i wtedy na ratunek przychodzi chusta kółkowa. Chusta na tzw. szybkie akcje – przeniesienie z domu do samochodu, przygotowanie obiadu, zajęcie się starszakiem.

Pomimo że jest w takich sytuacjach dobrym rozwiązanie to pamiętać należy, że Daje ona wiązanie niesymetryczne. I o ile dla malucha da się tak dopracować pozycję by do tych asymetrii nie dopuścić, tak dla rodzica zawsze będzie to oznaczać nierównomierne obciążenie jednego ramienia. W przypadku krótkiego noszenia lekkiego dziecka nie ma to wielkiego znaczenia, ale dłuższe wyjścia z coraz to większym dzieckiem mogą odbić się niekorzystnie na samopoczuciu i zdrowiu noszącego.

Chusty, tak jak ubrania, mają różne rozmiary – ich długość waha się zwykle od 2.7 do 5.2 metra. W tym przypadku dwa czynniki mają decydujące znaczenie dla wyboru długości chusty tj. rodzaj wiązania (niektóre są bardziej chustożerne) oraz rozmiar rodzica. Jeśli zarówno mama jak i tata chcą nosić a zaplanowali zakup tylko jednej chusty, chustę dobieramy do większego noszącego.

Większość producentów chust posiada ujednoliconą rozmiarówkę:

• rozmiar 2 to 2,8 metra
• rozmiar 3 to  3,2 metra
• rozmiar 4 to 3,6 metra
• rozmiar 5 to 4,2 metra
• rozmiar 6 to 4,6 metra
• rozmiar 7 to 5,2 metra
• rozmiar 8 to 5,8 metra

Tabele relacji między rozmiarem ubrania a długością chusty potrzebną do określonych wiązań znajdują się na stronach większości producentów – tutaj fajny przykład od LittleFrog.pl:

1. Chusta wspiera prawidłowy rozwój stawów biodrowych oraz stanowi profilaktykę dysplazji. niewielka i tzw. fizjologiczna dysplazja stawu biodrowego może się dzięki takiej profilaktyce przebudować. Nie należy jednak zapominać, że noszenie dziecka w chuście nie zastępuje jego leczenia i rehabilitacji w przypadku rozpoznanej dysplazji stawu biodrowego. Ponadto Warunkiem koniecznym jest poprawne wiązanie tj. właściwe odwiedzenie i zgięcie nóżek (zachowanie odpowiedniej wielkości kątów), zewnętrzna rotacja stópek oraz brak tzw. „luzów” czyli dobrze dociągnięta chusta.

2. Chusta wspomaga również prawidłowy rozwój kręgosłupa- kształtowanie się krzywizn fizjologicznych kręgosłupa trwa okołu roku i dzieli się na 3 fazy.

3. Chustonoszenie (i kontakt fizyczny w ogóle) obniża poziom kortyzolu – hormonu stresu – u dziecka i noszącego je rodzica. Wysoki poziom kortyzolu powoduje problemy z przybieraniem na wadze noworodków.

4. Stymuluje zmysł równowagi – kołysanie w rytm ciała przemieszczającej się mamy dostarcza błędnikowi (i mózgowi) ważnych dla rozwoju mózgu sygnałów.

5. Chusta wpływa na rozwój poznawczy i społeczny dziecka: maluszek noszony w chuście jest włączony w codzienny rytm życia rodziny, odbiera otoczenie z bezpiecznego dla siebie miejsca i łatwiej nawiązuje kontakt wzrokowy.

6. Z uwagi na większe wydzielanie oksytocyny przy kontakcie ciało do ciała, chusta może być narzędziem wspierającym profilaktykę i terapię depresji poporodowej.

7. Noszenie w chuście zmniejsza ilość negatywnych bodźców jakie dostarczane są dziecku w trakcie noszenia go przodem do świata.

8. Bliskość mamy i taty w trakcie noszenia daje dziecku absolutne poczucie bezpieczeństwa oraz zwiększa jego pewność siebie.

9. Zadowolone dziecko to ulga dla rodziców. Ciepło i płynny ruch zmniejszają ryzyko wystąpienia kolek oraz nieusprawiedliwionego płaczu dziecka.

10. Wolne ręce. Możliwość wykonywania prac domowych, wyjścia na spacer z psem czy nawet wykonywania niektórych form aktywności sportowej podczas noszenia dziecka w chuście.

Malucha do ukończenia pierwszych urodzin w chłodne dni nosimy pod swoją kurtką. Wynika to z nierozwiniętych jeszcze mechanizmów termoregulacji – im mniejsze dziecko, w tym większym stopniu nasze ciało zapewnia stabilność jego temperatury. Najlepiej ubrać je dość lekko, a wszystkie dodatkowe warstwy ocieplające założyć na rodzica.

Przede wszystkim dostosowane są indywidualnie do Was, wybrane przez doradcę wiązania odpowiadają na konkretne potrzeby zarówno dziecka jak i rodziców.

Konsultacje odbywają się z reguły w Waszym domu – tam, gdzie Wy i maluch czujecie się swobodnie i pewnie. Jeszcze przed spotkaniem ważnym jest przekazanie doradcy garści istotnych informacji, co da pełniejszy obraz sytuacji:

– ile tygodni ma maluch?
– ile waży?
– w którym tygodniu ciąży przyszedł na świat?
– czy maluch urodzony SN czy przez CC (jak goi się blizna), czy towarzyszyły temu komplikacje?
– czy maluch jest zdrowy?
– czy ma refluks? czy nadmiernie ulewa?
– jak się rozwija? czy cokolwiek budzi niepokój rodziców lub pediatry?
– czy ma specjalne zalecenia medyczne lub dotyczące pielęgnacji?
– czy rodzice mają jakiekolwiek trudności związane z układem ruchu – zwłaszcza którymkolwiek odcinkiem kręgosłupa?
– wszystkie inne informacje, które mogą być istotne z punktu widzenia noszenia.

Konsultacje trwają z reguły 2-3 godziny. Dobrze, gdy w konsultacji uczestniczy zarówno mama jak i tata. Drugi rodzic bywa bardzo pomocny wtedy, gdy jedno chce przećwiczyć wiązanie na lalce a dziecko potrzebuje być przytulane i nie daje się odłożyć. Tata, obecny na konsultacji jest często wsparciem przy dalszej nauce wiązania – jeśli zapamięta technikę będzie mógł przypomnieć mamie kolejność ruchów i ćwiczyć z nią również po wyjściu doradcy.

Do przeprowadzenia konsultacji potrzebny jest :

– doradca – Jako absolwentka szkoły noszenia ClauWi rekomenduję doradców po tych właśnie szkoleniach. Pełną i aktualną bazę doradców z całej Polski znajdziecie na stronie www.clauwi.pl.
– chusta – Podczas konsultacji nie musisz mieć własnej – doradca posiada swój stos doradczy. Gdy jest taka potrzeba to również wypożycza chusty do czasu zakupu własnej.
– rodzic i dziecko – Najlepiej pozytywnie nastawiony rodzic i spokojne – zdrowe dziecko, którego potrzeby zostały wcześniej w miarę możliwości zaspokojone.

Spotkanie rozpoczyna się od krótkiego wstępu teoretycznego dotyczącego rozwoju układu ruchu dziecka i jego prawidłowej pielęgnacji w pierwszym roku życia. Doradca opowiada o kolejnych etapach rozwojowych kręgosłupa maluszka i o tym, dlaczego tak ważna jest jego prawidłowa pozycja w chuście. Następnie część praktyczna polegająca na wyborze wiązania i ćwiczenia go wspólnie na lalce. Aż wreszcie zamotanie dziecka. Jeśli jest potrzeba i chęć oraz zostaje jeszcze czas, nauka kolejnego wiązania.

1. Chusta/nosidło zajmuje stosunkowo mało miejsca więc spokojnie zmieści się w bagażu podręcznym.
2. Chusta ma wiele zastosowań. W podróży może również służyć jako kocyk, hamak, osłona od wiatru lub słońca.
3. Chusta jest bardzo pomocna w kryzysowych/stresujących sytuacjach. W każdej chwili można włożyć dziecko do chusty lub nosidła i spacerować z nim po korytarzu samolotu czy pociągu celem uspokojenia go.
4. Zawiązana chusta = wolne ręce a co za tym idzie mamy swobodna możliwość niesienia bagażu lub ciągnięcia walizki.
5. Chusta pomaga w przemieszczaniu się, kiedy jesteśmy już na miejscu. Ułatwia podróż transportem publicznym, przeciskanie się przez wąskie przejścia, wspinaczkę.
6. Z chustą lub nosidłem spacer po plaży jest znacznie prostszy i przyjemniejszy (nie trzeba trzymać dziecka na rękach w niewygodnej pozycji ani pchać przed sobą wózka, którego koła grzęzną w piasku).
7. Chusta niweluje u dziecka stres związany z nowym miejscem – w trakcie noszenia przysadka mózgowa uwalnia oksytocynę – hormon, który wyzwala w nas spokój, daje ukojenie i poczucie bezpieczeństwa, tym bardziej, że dziecko jest blisko rodzica.